Technikum Łączności - Stefan Jerzy Siudalski

 Statystyki
Przejdź do treści

Technikum Łączności

Szkoły do których chodziłem
Technikum Łączności nr 1 w Warszawie - w 1961 roku to było 17-tu kandydatów na jedno miejsce czyli,  przesiew był solidny. Dwa pierwsze lata jak do niej chodziłem to mieściła się w budynku na Poznańskiej a później została przeniesiona do nowych budynków na Alei Stanów Zjednoczonych.
Nie wiem kiedy szkoła otrzymała za patrona Groszkowskiego ale musiało to być wiele lat po tym jak w 1966 roku opuściłem mury tej zacnej szkoły.
Skąd to wiem?
Bo w 1967 to przez pewien czas pracowałem w Katedrze wysokich próżni na Politechnice właśnie u Groszkowskiego. Wtedy jakoś się nie mówiło oficjalnie nic o tym, że to Groszkowski i Kędzierski uruchomili już przed wojna w Polsce telewizję bo przecież wg oficjalnej wersji to dopiero CCCP... nie pisano też o tym, że Groszkowski miał udział w rozpracowaniu pocisków V2... ot takie były czasy.
O tej telewizji przed wojną - uruchomionej około 1938 roku - to się dowiedziałem około 1964 roku od syna Kędzierskiego który był nauczycielem w tej szkole.
Ale wracajmy do uczniów - po około 42 latach zorganizowaliśmy kilka spotkań klasowych - zacne towarzystwo.
Zachowałem nr 13 pisma "Antena" które wychodziło w naszej szkole. Ten numer jest Primaaprilisowy.
Nie spotkałem się z tym aby w tamtych czasach a był to rok 1963 w innych szkołach wydawano takie pisma.
Ciekawostką jest to, że niektóre z wymienionych w Antenie osób dziś jest na wysokich stanowiskach.
Inną ciekawostką naszej klasy jest to, że oprócz mnie nikt nie kontynuował pracy w wyuczonym zawodzie! Marynarze, dyrektorzy, wydawcy, właściciele firm, pracownicy teatru itp co najmniej cztery osoby wyjechały na stałe za granice do USA, Niemiec i Australii.
Uczniem tej klasy był Andrzej Kurek - współprowadzący przez wiele lat Sondę.
Po latach znów zacząłem chodzić do tej szkoły a dokładnie to w tym budynku powstała szkoła Agentów i Detektywów i przez wiele lat byłem tam wykładowcą - ciekawe wrażenie przy przejściu z ucznia na wykładowcę.
Wróć do spisu treści