Jerozolima
Co mnie najbardziej urzekło w Jerozolimie?
Mury, mury otaczające starą część miasta.
Nie świątynie?
Nie - one są takie jak by każda z każdą konkurowała a nawet walczyła. Różne style, różne opoki, różni, walczący o to kto ważniejszy, władcy je budowali.
A Droga Krzyżowa?
Widziałem tylko kilka stacji drogi krzyżowej ledwo zresztą widoczne w natłoku, sklepów, sklepików, sprzedawców i sprzedających.
A Ściana Płaczu?
W Ścianie Płaczu zostawiłem prośbę o zdrowie dla rodziny, przyjaciół, znajomych.
Pomoże?
Na pewno nie zaszkodzi.
A dlaczego nie prosiłem o pokój na Świecie?
Jerozolima to miasto pokoju jak by wynikało z nazwy ale w żadnym innym mieście na Świecie nie wymordowano tak wiele razy na przestrzeni wieków do cna jej mieszkańców więc to nie jest dobre miejsce aby prosić o pokój na świecie. Niby dlaczego moje prośby miały by być ważniejsze niż prośby milionów przede mną?
Zdjęcie obok - niewyraźne - burza piaskowa.
Wielkanoc 2014 roku.