Bajka o pannie na wydaniu
Twórczość > Bajki
Żart - czyli "Panna na wydaniu"
"Tere fere kuku
Strzela baba z łuku"
A chłop z bata strzela
Nie będzie wesela.
Nie będzie weselaNie będzie radościBo chłop razem z babąWystraszyli gości
Wystraszyli gości.
Sami pozostali
I przez to strzelanie
Córki nie wydali.
Córki nie wydaliI została w domuBędzie teraz strzelaćOczkiem po kryjomu.
Oczkiem po kryjomu
Córeczka strzelała
Lecz żadnego chłopca
Złapać nie zdołała.
Złapać nie zdołałaBo się wszyscy baliTakiej baby z chłopemCo ciągle strzelali.
Co ciągle strzelali
Z łuku oraz bata
"Nie będzie miłości
Jak ciągle strzelata"
Tak powiedział mądryCo to wszystko wiedział.Lecz on także u nichDługo nie posiedział.
Długo nie posiedział
Uciekł od nich chyłkiem
Kto by tam wytrzymał
Chyba przez pomyłkę.
Chyba przez pomyłkęDo zagrody zaszedłMłody co na kieszeńMówił "taschen".
Taschen mówił młody
Bo od Niemców przyszedł.
Jak tam do nich zaszedł
To już i nie wyszedł.
Nie wyszedł z zagrodyBo też lubił strzelaćI tak szybko przeszłaTrzecia już niedziela.
Trzecią już niedzielę
Razem tak strzelali
Aż w końcu zmądrzeli
I córkę wydali.
Morał jest z tej bajkiCałkiem niedorzecznyNie zdobędziesz żonyJak będziesz zbyt grzeczny.
Jest też drugi morał
Co już pewnie wiecie
Nie strzelajcie wtedy
Gdy córkę wydać chcecie.
Jest i czwarty morałJest i trzeci morał:"Gdy was wszyscy znająLepiej szukać zięciaTam gdzie was nie znają."
Bo przecież już wiecie, że
Jak nie ma chętnych
To i Niemca na zięcia weźmiecie.
SJS 6.41 28.08.2012